Fotografia portretowa, obok krajobrazowej jest chyba jedną z najpopularniejszych obecnie. Stoi za tym głównie chęć pokazania się w mediach społecznościowych oraz dostępność aparatów – czy to w smartfonach, czy też wszelkiego rodzaju aparatów cyfrowych. Codziennie powstają tysiące takich zdjęć, ale tylko niektóre z nich wyróżniają się. Czasami drobne szczegóły sprawiają, że zdjęcie portretowe będzie dobre, albo nie. Oto 5 porad, które pomogą wam robić lepsze zdjęcia portretowe.
Kilka słów na początek
Fotografia portretowa rządzi się swoimi prawami. Są zasady pozowania, kadrowania, oświetlania postaci, najróżniejsze style fotografii, kolorystyka itp. Lista tych zasad, które trzeba znać jest tak duża, że ich spisanie wymagałoby napisania sporej grubości książki, a i tak nie ujęłoby się wszystkiego. Jest jednak kilka zasad, albo cech, które sprawiają, że dane zdjęcie portretowe wyróżni się na tle innych.
Odpowiednie połączenie tych elementów i dopasowanie ich do celu jaki chcemy uzyskać planując i tworząc zdjęcie sprawi, że uzyskamy zdjęcie portretowe, które wyróżni się na tle innych. Często potrzebne będzie wiele prób, aby robiąc zdjęcie pamiętać o tych elementach. Wielokrotnie zdarzy się, że dopiero po zrobieniu zdjęcia zauważy się, że ten właśnie kadr jest tym najlepszym, albo to najbardziej zaplanowane zdjęcie nie ma tego czegoś.
Celowo pomijam w tym zestawieniu sprzęt i obróbkę, chociaż stanowią one ważny element tworzenia zdjęć. Każdy pracuje bowiem w inny sposób i co najważniejsze, najpierw trzeba wiedzieć jak zrobić dobre zdjęcie, aby potem dobrać do tego odpowiedni sprzęt i wydobyć z kadru to co najlepsze obróbką.
1. Odpowiednie światło
Fotografia to światło. Żeby zrobić dobre zdjęcie portretowe, trzeba odpowiednio wykorzystać światło, niezależnie czy mówimy o świetle naturalnym zastanym czy też o świetle błyskowym. Zbyt mocne, albo zbyt słabe światło sprawi, że zdjęcie będzie prześwietlone, albo zbyt ciemne.
Korzystając z światła naturalnego, ważne jest aby było odpowiednio miękkie. Najlepsze efekty uzyskujemy robiąc zdjęcia o złotej godzinie (wieczorem przed zachodem słońca, ale też i rano, po wschodzie słońca). Jeśli musimy zrobić zdjęcia w ciągu dnia, warto szukać cienia, tak aby pozująca osoba była w cieniu (zwłaszcza jej twarz). Dzięki temu unikniemy ostrych cieni na twarzy i przepaleń od zbyt dużej ilości światła. Możemy też skorzystać z blendy do rozświetlenia cieni na twarzy, albo możemy za jej pomocą (korzystając z wewnętrznej jej części) zmiękczyć światło i stworzyć cień tam gdzie go nie ma.
Odpowiednio wykorzystane światło pozwoli również na ciekawe podkreślenie postaci, dodanie blasku, rozświetlenie włosów itp. Nie musimy też pracować w samym słońcu. W pochmurny dzień też zrobimy dobre zdjęcia, ponieważ nadmiar światła też jest zły.
Czasami warto też kreatywnie wykorzystać cienie, aby nadać zdjęciu unikalny charakter. Jest to jednak o wiele bardziej wymagające podejście. Na początek lepiej skupić się na podstawach i nie kombinować za dużo.
2. Kompozycja
Odpowiednie ustawienie kadru, tak aby wzrok oglądającego zdjęcie natychmiast skupiał się na fotografowanej osobie jest bardzo ważne. Zdjęcie należy tak skomponować, aby wzrok szybko odnalazł twarz i mógł się na niej skupić (zasada mówi, że zdjęcie portretowe powinno być tak skomponowane, aby oglądający był w stanie szybko i bez gubienia się przejrzeć zdjęcie zaczynając od oczu, przez twarz, a dopiero potem oglądając resztę ciała i ewentualnie otoczenie w jakim powstało zdjęcie). Nie oznacza to jednak, że zawsze musimy korzystać z zasad złotego podziału (albo trójpodziału) i umieszczać twarz w mocnych punktach. Musimy jednak tak ustawić kadr, aby fotografowana osoba była odpowiednio blisko mocnych punktów, oraz aby zdjęcie miało odpowiednią symetrię oraz równowagę.
Istotne jest też to jak kadrujemy (przycinamy) zdjęcie. Podstawa zasada mówi, aby nie kadrować w stawach, nie obcinać dłoni, stóp itp., oraz unikać chaotycznego tła lub np. lamp, słupów i innych dziwnych rzeczy „wystających” zza głowy lub postaci. Jeśli tworzymy szerszy portret, najlepiej kadrować zdjęcie nad kolanami, w pasie albo na wysokości klatki piersiowej przy ciaśniejszym portrecie.
Warto też pamiętać o różnych zasadach kompozycji, a nie tylko o złotym podziale, albo trójpodziale. Czasami przesunięcie postaci na bok kadru sprawi, że stworzy nam się ciekawa pusta przestrzeń, w której można pokazać otoczenie, w jakim powstało zdjęcie, ale bez odciągania wzroku od pozującej.
3. Bokeh
Co odróżnia dobre zdjęcie portretowe od słabego? Chyba większość fotografów zgodnie powie, że jest to tzw. bokeh, czyli rozmycie tła. Można zrobić najlepiej oświetlone zdjęcie, idealnie skomponowane, z świetną pozą i wspaniałą modelką, ale jeśli nie zapewnimy sobie odpowiedniego odcięcia od tła i jego rozmycia, zdjęcie nie będzie miało tego „czegoś”.
Dlatego w fotografii portretowej tak ważne są jasne obiektywy o dłuższych ogniskowych, dzięki którym zmniejszamy głębię ostrości (otwierając przysłonę) oraz tym samym zmiękczamy tło. Jeśli nie mamy takiego obiektywu, musimy oddalić pozującą osobę od tła, oraz samemu oddalić się od fotografowanej osoby, aby sama odległość sprawiła, że tło nie będzie ostre.
Efekt rozmytego tła sprawia, że pozująca osoba odcina się od tła, a więc wzrok patrzącego na zdjęcie szybciej skupi się na tej osobie, a nie na nieistotnej reszcie zdjęcia. Możemy w ten sposób też ukryć chaos jaki panuje w tle – np. ulicę pełną znaków i samochodów, albo ludzi.
O tym jak ważne jest odpowiednie rozmycie tła świadczy to, że coraz częściej w smartfonach wprowadzany jest tryb portretowy, który imituje bokeh, aby uzyskać rozmyte tło. Nie działa on jednak tak dobrze, jak odpowiedni obiektyw z otwartą przysłoną.
Warto też pamiętać, że sztuczne dodanie rozmycia w obróbce nie jest do końca dobrym rozwiązaniem. Jeśli nie zrobi się tego bardzo precyzyjnie i stopniowo, efekt będzie sztuczny i wręcz zrujnuje zdjęcie, a nie je polepszy.
4. Kreatywność i emocje
Nie ma nic złego w typowym zdjęciu portretowym od przodu, takim wręcz paszportowym. Sęk w tym, że takie zdjęcie będzie proste i mało emocjonujące. Robiąc zdjęcia portretowe warto wykazać się kreatywnością oraz przede wszystkim pokazać emocje. Ciekawa stylizacja, nieoczywiste tło, kompatybilne kolory otoczenia i stylizacji, jakiś mały dodatek, to wszystko sprawi, że zdjęcie będzie o wiele ciekawsze.
Bardzo ważne jest też pokazanie emocji. Czasami delikatny uśmiech, tak popularne lekko otwarte usta i szeroko otwarte oczy (u kobiet), jakiś grymas, zamyślenie albo uwodzicielskie spojrzenie modelki sprawią, że zdjęcie będzie żyło. Ważne jest jednak, aby emocje były autentyczne, a nie sztucznie wymuszone na pozującej osobie. Stwierdzenie „uśmiechnij się” często kończy się bowiem grymasem udającym uśmiech, aniżeli prawdziwym uśmiechem, który uzyskamy rozśmieszając pozującą osobę żartem. Co istotne, „utrzymanie emocji” przez dłuższy czas nie jest proste – im bardziej doświadczona modelka, tym lepiej odegra ona odpowiednią rolę, ale przecież nie zawsze pracuje się z modelkami.
Warto więc robić jak najwięcej zdjęć, aby złapać ten ułamek sekundy i idealną pozę. Ten moment gdy na twarzy pojawia się lekki uśmiech, rumieniec, albo modelka odpływa w swoje marzenia i zamyśla się. Jedno zdjęcie z emocjami jest więcej warte niż setki neutralnych, idealnych technicznie zdjęć.
5. Zasady są po to by je łamać
Ostatnia porada ode mnie brzmi – „Pamiętaj o zasadach, stosuj je i łam je, aby uzyskać kreatywne i ciekawe zdjęcia”. Nie ma nic złego w łamaniu zasad czy to oświetlenia, czy to kadrowania albo kompozycji. Trzeba to jednak robić świadomie, a do tego potrzebna jest wiedza o tym jakie są zasady robienia zdjęć portretowych.
Najgorsze co można zrobić, to strzelić przypadkowe, mające wiele wad zdjęcie i tłumaczyć efekt „wizją artystyczną” autora. To nie działa, ponieważ widać, kiedy zdjęcie jest po prostu nieprzemyślane.
Ważne jest też to, aby umieć wyjaśnić cel złamania zasad (nie tyle krytykom, co nawet samemu sobie). Jeśli uznajemy, że nietypowa perspektywa, dziwne skomponowanie i obcięcie zdjęcia podkreśli efekt, który chcemy uzyskać, będziemy w stanie stworzyć intrygujące i nietypowe zdjęcie.
Wszystko należy jednak robić z umiarem. Przesadne kombinowanie z zdjęciami może sprawić, że zamiast ciekawego efektu uzyskamy po prostu przekombinowane zdjęcie, w którym odbiorca zamiast zaintrygowania, po prostu się pogubi i pójdzie dalej stwierdzając, że „nie wie co autor miał na myśli”.
Podsumowanie
Na pewno ta lista mogłaby być zdecydowanie dłuższa i bardziej szczegółowa, ale mało kto miałby czas i ochotę to czytać. Chcących dowiedzieć się więcej na ten temat odsyłam na Indywidualne warsztaty fotograficzne, które organizuję.
Najwięcej o fotografii można się bowiem dowiedzieć robiąc zdjęcia samemu, obserwując fotografa i modelkę przy pracy oraz mogąc zobaczyć konkretne przykłady na żywo w trakcie sesji. Jestem zwolennikiem pokazywania konkretnych efektów w praktyce, a nie teoretyzowania jak coś uzyskać. Nie ma też jednej idealnej drogi do uzyskania efektownego zdjęcia portretowego. Ale do tego trzeba dojść indywidualnie, czasami z odpowiednim wsparciem 😉